eon

2025-05-14
kIRk

Mój Boże, jak ten czas gna. Cierpimy z jego niedostatku, próbujemy nim władać bez powodzenia. Planery, kalendarze, budziki. Nerwice, obsesje, lęki. Wiecie o co chodzi, prawda? Żadni z nas filozofowie, czy fizycy, by coś mądrego powiedzieć o czasie. Tym bardziej żadni z nas coachowie, by mówić, jak się nim posługiwać. Natomiast, każde nasze granie to zmaganie z czasem. Najbardziej lubimy ten stan, gdy we wspólnym muzykowaniu czas przestaje kąsać. My robimy swoje, on robi swoje, płyniemy razem. Wybrzmiewanie jednego dźwięku jest początkiem następnego. Tak powstały nasze eony.

Share: